Sytuacje i wizje s. Heleny Majewskiej CSA, które wydarzyły się w kościele franciszkańskim:
- 14 czerwca. Wilno [1940]
Rano, gdy odmawiałam Oficjum w kościele Ojców Franciszkanów, mówił do mnie Pan Jezus: Dusze, które Ja powołam do służby swej w Zakonie Miłosierdzia, obiorą sobie za główny cel naśladowanie Mnie w miłosierdziu Moim czynem, słowem i przykładem.Wszyscy, którzy poznają miłosierdzie Moje, zaufają Mi i innych do tego zachęcać będą, mogą być pewni zbawienia.
- 29 czerwca. Uroczystość św. Piotra i Pawła [1940]
Poszłam do kościoła Ojców Franciszkanów na Sumę, na godzinę dziesiątą. W czasie, gdy chór śpiewał Kyrie, „Panie, zmiłuj się”, widziałam dużo wody, jakby morze. Pośrodku na miejscu stał kościół z jedną wieżyczką. Woda zaczęła się burzyć i pieniące się bałwany morskie ze wszystkich stron oblewać zaczęły kościół. Chwilami było tak, że kościół ten ukrył się w tych bałwanach, jakby miał utonąć, a tylko wieżyczka widniała na ich powierzchni. Do chóru „Panie zmiłuj się, Chryste zmiłuj się” przyłączyły się tysięczne głosy wiernych i coraz silniej wołały o zmiłowanie. Wtem widzę, że kościół powoli wysuwa się z pieniących bałwanów i staje się coraz wyraźniejszy. W końcu bałwany zniknęły, a kościół jakby jeszcze [31] piękniejszy rzucał na wodę blask świetlany.Z góry usłyszałam głos: „Bramy piekielne go nie przemogą” [Mt 16, 18Mt 16, 18
English: World English Bible - WEB
301 Moved Permanently Moved Permanently The document has moved .
WP-Bible plugin]. „Ufajcie, Jam zwyciężył świat” [J 16, 33]. Chór kościelny zaczął śpiewać Gloria. Widzenie zniknęło. Zrozumiałam znaczenie tego widzenia tak: że im więcej i usilniej błagać będą wierni Boga o miłosierdzie, tym prędzej tej łaski dostąpią. I że najlepszy skutek wierni osiągną wówczas, gdy będą łączyć swoje modlitwy z modlitwą Kościoła, czyli brać będą czynny udział w ofierze Mszy św.: kapłan odprawiając, a wierni słuchając jej pobożnie, bo przez zasługi Męki Zbawiciela miłosierdzie Boże obficie spływa na ziemię. - 1 września [1940]
Będąc w kościele Ojców Franciszkanów na Mszy św., Pan Jezus postawił mnie obok świata, a świat pokazał w dużej, olbrzymiej formie kuli, tak że wyraźnie widziałam sklepienie niebieskie u góry, a niżej zawieszony w powietrzu świat. Po chwili zobaczyłam, jak ojciec szedł po tej kuli jako pielgrzym z północnego wschodu na południowy zachód. Na prawym ramieniu niósł dużą kulę, która oznaczała miłosierdzie Boże.Z tego, co widziałam, zrozumiałam wielkość posłannictwa ojca przez Boga, wielkość, godność i zaszczyt, jakich ojciec [73] dostępuje, w tym tak bardzo ważnym dziele miłosierdzia. Bo ojciec idzie przecież przez życie swoje całe jako pielgrzym do krainy wieczności i niesie na swym ramieniu dzieło miłosierdzia Bożego, wskazując je światu, z woli Bożej.
- 2 listopada [1940]
[87] Byłam na Sumie w kościele Ojców Franciszkanów. W czasie nabożeństwa wyszedł do mnie Pan Jezus i opowiadał mi z Ewangelii o burzy na morzu [por. Mk 6, 45-51Mk 6, 45-51
English: World English Bible - WEB
301 Moved Permanently Moved Permanently The document has moved .
WP-Bible plugin] i porównał ją do czasów obecnych. Chce, aby wszyscy wierni, tak jak wówczas apostołowie, coraz gwałtowniej budzili Pana swoimi modłami błagalnymi o przebudzenie się, o ratunek. Aby się nie zniechęcali, że Pan Jezus ociąga się z przebudzeniem – z wysłuchaniem, bo im dłuższe będzie Jego uśpienie, tym chwalebniejsze przebudzenie i zwycięstwo nad gwałtowną burzą tego świata. - 8 grudnia. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny [1940]
[93] W dniu tym ogromnie się martwiłam i myślałam, co zrobić i jak uprosić Pana Boga o zmiłowanie jak najprędsze dla świata, ponieważ wciąż mi się zdaje, że cierpienia ludzkie przechodzą już wszelkie siły, że jeśli tak dłużej będzie, to chyba nastąpi jakieś ogólne konanie narodów. Dziś ludzie pozostają jakby do krzyża przybici. Ale kto? Nasi Polacy, my wszyscy w tym narodzie. Zdaje się, że już słychać echa młota przybijającego nas do krzyża, że nie wolno nam będzie ani ręką, ani nogą poruszyć. Zdaje się, że chwila idzie taka, w której nieprzyjaciel powie, że nie wolno pracować, jeść, a tym samym żyć, poda tylko gąbkę z octem na zwilżenie ust, a tą gąbką będą drwiny, śmiech i szyderstwo.O, Polsko, gdybym mogła powiedzieć ci, jak cię Bóg za to miłuje, [94] i jak wielkie dzieło odrodzenia w tobie upatruje, boś Mu była wierna do końca.Gdy tak sobie rozważałam, a było to w czasie Sumy w kościele Ojców Franciszkanów, Pan Jezus mówi tak: Chcesz uprosić u Boga miłosierdzie, możliwie najprędsze – uprosisz je przez przyczynę Matki Najświętszej, naśladując Ją w pokorze.Dusza prawdziwie pokorna może wszystko uprosić dla świata. Modlitwa duszy pokornej przebija niebiosa. Bóg nie może nic odmówić duszy pokornej. Pokora to ofiara, bo człowiek upokarzając się, zadaje śmierć swojej naturze, a przez ofiarę wszystko uprosić można. Pokora powinna być prosta jak dziecię, czyli dusza praktykująca pokorę powinna odznaczać się dziecięcą prostotą, szczerą bez żadnego fałszu, bez przechowywania w duszy jakiejś urazy, gniewu [95] do osób dających okazję do upokorzeń. Pokora to prawda, która mówi, kim jest człowiek wobec Boga Stwórcy swego. Nie żałuj dla Boga umartwień i upokorzeń, a Bóg ci niczego nie odmówi.
- 18 stycznia [1941]
Byłam w kościele Ojców Franciszkanów o godzinie dziesiątej na sumie. W czasie ofiarowania, a klęczałam tuż obok obrazu Miłosierdzia Bożego, posłyszałam słowa Pana Jezusa, który mi mówił [106] tak: Przypomnij sobie z Pisma Świętego historię Jonasza napisaną u św. Mateusza (12, 39-40) i Łukasza (11, 29-32). Jest tak powiedziane: „Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi” (Mt 12, 39-40Mt 12, 39-40
English: World English Bible - WEB
301 Moved Permanently Moved Permanently The document has moved .
WP-Bible plugin). Bo jako Jonasz stał się znakiem Niniwitom, tak będzie i Syn Człowieczy dla tego plemienia (Łk 11, 30).Następnie mówi Pan Jezus tak: Ojczyzna twoja ma powtórzyć to wielkie dzieło odkupienia. Zaprawdę wielkie jest dzieło miłosierdzia i miłości Boga nad tym narodem, jakim jest Polska nasza. Gdy Kościół katolicki przez namiestnika Mego Piusa XI powołuje [107] ten naród do apostolstwa przez Akcję Katolicką wśród pogan, heretyków i niedowiarków, czyni on podobnie jak to uczynił prorok Jonasz – ucieka przed Bogiem, rozmijając się ze swym wielkim zadaniem objawionym mu przez wolę Bożą, przez swe liczne upadki. Lecz Bóg ten naród polski jak Jonasza dosięga swą wszechmocą Bożą, wołając: „Stój! Jam jest!”. Wówczas naród ten zrozumiał, że zawinił. Dosięgła go kara Boża, a on zapragnął pokuty. Oto rzuca się w morze cierpień. Chwila największej grozy staje się początkiem niesłychanego cudu miłosierdzia. Jonasza porwała ryba we wnętrzności swoje – nieprzyjaciel zaś porywa Polskę w paszczę niewoli. Nieprzyjaciel tego narodu podobnie nic o tym nie wie, że jest narzędziem Wszechmocy. Z właściwą [108] sobie żarliwością i łapczywością rzuca się na pożądany łup, ale zachowawcza ręka Boża spoczywa nad głęboko poniżoną apostolską Ojczyzną. Na ciele doznaje zadziwiającego cudu zachowania we wnętrznościach nieprzyjaciela. Natomiast dusza tego narodu musi przejść przez straszne oczyszczenie, jako pokutę za ciężką winę swą, pochopność do ucieczki przed wolą Bożą. Musi odpokutować całkowitą nieruchomością, upragnioną wolność straszliwym więzieniem równającym się pogrzebaniu żywcem. Naród polski jest przytomny, gryzie go robak sumienia, skłania się do modlitwy. Żaden naród nie modli się w tak osobliwej świątyni jak ten naród.Wreszcie przyjdzie czas, że po trzech dniach i trzech nocach [109] cudem wyrzuci nieprzyjaciel Polskę na brzeg wolności. Cała, wielka i uszczęśliwiona na kolanach, jak Jonasz, dziękować będzie Bogu za doznane miłosierdzie i cudowną opiekę Opatrzności.Naród polski, nie w obcej krainie, lecz gdzie zaczął swą ucieczkę, tam musi powrócić, to jest do swej ziemi. A Bóg przejednany, miłosierny, powtórnie go powoła i okaże mu łaskawie, że jego ciężka wina nie była przeszkodą posłannictwa Jego.Jak Jonasz był dla Niniwitów znakiem, tak naród polski będzie znakiem dla pogan, innowierców, nawet dla Izraelitów.Władcy świata w worze i popiele pokutę czynić będą, grzesznicy staną się świętymi, poganie wielbić będą imię Chrystusa. - 1 listopada [1941]
Uroczystość Wszystkich Świętych. Dziś, będąc w kościele na Mszy św. w kościele franciszkańskim w czasie Ofiary świętej, widziałam postać św. Franciszka rozpalonego w jasności i promieniach ognia, który oznaczał wielkość miłości jego ku Bogu.
- 4 sierpnia [1946]
Dziś modliłam się jak nigdy, szczerze i gorąco. Prosiłam za wszystkie drogie mi osoby w czyśćcu i tych, którzy jeszcze pozostali na tej ziemi. I za nasze ukochane Wilno, jakieś takie biedne, odarte, spustoszone i żałosne.Lecz mimo wszystko moje serce się cieszyło, że tylu ludzi było dziś we franciszkańskim kościele, jak przed wojną. Pewnie zebrali się z całego miasta.